BITEWNE.FORA.PL

sławny

Dzięki wszystkim za udział w turnieju :D

Wyniki

1. Neiven
2. Algirdas
3. Toshi
4. Bilu
5. Sławny
6. Łukasz
7. Dai
8. Cornic
9. Karol

SARGO

Gratulacje!

Podzielicie się wrażeniami z gry i spraw orgowych?

Algirdas

Dzięki Sławny za org. Dzięki wszystkim za fajnie spędzony czas!

Plusy grania na Targach:

- więcej miejsca
- dużo ciekawych ludzi i towarzyszących imprez dla graczy którzy wcześniej skończyli bitwę albo nie mają pary
- darmowa kawa i herbata
- ktoś wreszcie zmusił Bila do wydrukowania rozpiski

Minusy:

- 0,5 litra Coli za 6 zł
- za daleko

PS. To był pierwszy turniej z Imperial Knightem w naszej okolicy i jakoś daliśmy mu radę. Ciekawe kto pierwszy wystawi rozpę na 3 Knigtach...

Maszta

przecież nigdy przy zakazie wystawiania knajtów nie rozchodziło się o knajta :D

Quba

Targi to fajne miejsce do gry i pokazania się.

Plusy
+ Sporo do roboty poza meczami oraz zwiedzający
+ Herbata

Minusy
- Wydaje mi się ,że stoły były zbyt luźno obstawione terenem.
-Olewackie podejście GW do turnieju. Nagrody są spoko ale mogli dać jakieś makiety czy jakoś brać udział w turnieju. Ale krytyka zachowania GW na Sabacie to szerszy temat. Ich stoisko to kpina.

Rozmyślenia o grze.
Cóż, zmiany w 7 edycji są dla eldarów jak najbardziej na plus. Ilość kart jakie robiłem w grze z Corikiem i Bilem mówi sama za siebie. Z drugiej strony koszmarny dociąg w grze z Toshi dał jej zwycięstwo. Są ploty o szerszym tworzeniu decku tych kart niż to co mają Orki i SW ale na chwile obecną ten system jest bardzo niezbalansowany. No i D3 VP to już szczyt głupoty.

P.S. Jako swój mały osobisty sukces uznaje zrobienie Psychological Warfare na tyrkach.

kordelas

Bilu

No także turniej ogarnięty, spin nie było?, nikt miarkami nie rzucał :)
Co do gier to grało się całkiem spoko, ale trochę te stoły za łyse były i praktycznie bez LOS blockerów, także armie strzelające miały wszystko podane na tacy.
Gra z Dark Eldarami, gdybym fartem nie ukradł inicjatywy z pewnością zakończyła by się inaczej. Z Eldarami raczej dużo nie mogłem zdziałać, przy turbocoverach na serpentach i braku ppancu. Tylko chaos nie oparł się nidzilli.
Ogólnie to trochę lipa jest z zaczynaniem bo drugi gracz na bank w pierwszej turze traci 1 VP za first blooda i jednostki które mają największego kopa.
Karty nawet fajne ale za dużo zależy od farta.
Jeśli wylosujemy znaczniki w strefie przeciwnika i jest scenariusz, że podbiera nam nasze, sam losuje te u siebie to kaplica :D No i trochę lipa z kartami, które teoretycznie możemy zagrać, ale dopiero w przyszłości i blokują nam dociąganie nowych, zaczynają się schody. Sam miałem 4 których nijak nie szło zagrać i tak sobie wegetowałem, że nawet odrzuty nie pomagały :) Bardzo przyjemnie się gra kiedy na rece ma się karty: zabij bohatera przeciwnika w challengu kiedy jego jedyny bohater siedzi w transporcie na drugim końcu stołu, zniszcz coś w fazie assault kiedy masz do killable przeciwnika ponad 12 cali przy szarży, a to co może szarżować nie może zranić celu, zajmij wszystkie objectivy lub zajmij znacznik oddalony o pół stołu :D

Algirdas

Jako przeciwieństwo First Blooda można wprowadzić Last Laugh - kto zabije ostatnią jednostkę w ostatniej turze dostaje +1VP.

+ szacunek dla GW za rozdawanie darmowych figurek i farbek. Dostały się tylko w eldarskie łapy, ale mimo to fajnie jakby tak na każdym turnieju coś się dostawało namacalnego.

Quba

Albo zasadę Nemezis. Jest też pomysł by FB w 1 turze mogli zdobyć obaj gracze a w kolejnych normalnie.

Maszta

nemezis było grane i się sprawdzało