BITEWNE.FORA.PL

Algirdas

Chcę zrobić nowe tematy poświęcone wszystkim legionom Astartes: zrobić zestawienia plusów i minusów każdego legionu.

Ale teraz jedna bieżąca sprawa. Ostatnio słyszałem, jak ktoś mówił że GW strasznie dokopało SW w serii Wulfen/Cadia, więc warto wrzucić tu kilka fluffów, co naprawdę się stało, a co się tylko ludziom wydaje.

1. Dark Angele zbombardowali Midgardię (planetę w systemie Fenris) a nie planetę Fenris.
2. Dark Angele i SW mimo to potem połączyli siły przeciw Chaosowi.
3. Następnie Midgardia została zniszczona w następujący sposób:

Ultimately Magnus unleashed a plague crafted by Mortarion upon Midgardia, dooming it forever. This led to Logan Grimnar enacting Exterminatus upon the world. (Lexicanum)

Bo to Midgardia a nie Fenris była głównym cele ataku TS. Magnus potrzebował jej zagłady by spełnić swój rytuał.

4. Sam Fenris został obroniony.

Magnus' invasion was ultimately bested by an Imperial coalition and he was banished back to the Warp by Logan Grimnar wielding the Axe of Morkai. (Lexicanum)

5. Po udanej obronie planety Grey Najci wymordowali wszystkich zwykłych ludzi na Fenrisie. I to jest największa strata tej kampanii, stawiająca pod znakiem zapytania dalszą (ale nie najbliższą) przyszłość zakonu.

Grey Knights purged the Human survivors of the campaign, for they had witnessed a Daemon Primarch itself. With reluctant approval, Grimnar doomed the tribal warriors of Fenris to liquidation.

6. Zakon SW składa się z 13 wielkich kompanii. W czasie Fall of Cadia nie zginął cały zakon. Unicestwiono tam dwie z 13 kompanii: Ironwolves (VIII) i Bloodhowls (XI).

Reasumując uważam że wilki za mało oberwały w tych dwóch kampaniach a nie za dużo. Jeśli nadal w galaktyce funkcjonuje 11 kompanii z takimi bohaterami jak Logan Grimnar, Ragnar Blackmane, Ulrik the Slayer czy Harald Deathwolf a Fenris z Twierdzą Aett (The Fang) trzyma się mocno, to jest nie tak źle jak ludzie myślą.

Maszta

Jeśli całkowita zagłada 2 kompani czyli pewnie 1/6 składu całych sił, bo kompania kompani w wilków nie równa są i takie co mają 200 marynarzy oraz takie 500 +, do tego masa sprzętu. Utracili "prawie" możliwość uzupełnienia tych strat, prawie bo jak pokazuje przykład Wolf Brothers to da się coś tram zrobić poza fenris ale stabilne to to nie jest. To faktycznie nic się wielkiego nie stało.

Nikt przecież nie oczekuje unicestwienia tej frakcji to nie end times w wfb ale mocne przetasowanie jeśli chodzi o klimat jest możliwe.

Wilki dla mnie przynajmniej były fajne w wersji przed herezyjnej gdzie wikingo/wilczy klimacik był bardziej subtelnie dozowany. Ale jakoś po współpracy z Horusem musieli pójść w iście cyrkowe klimaty wilków na wilkach z wilczym pancerzu strzelających wilczymi bolterami.

Teraz szans na powrót do strych dobrych czasów nie ma ale mogą już przegiąć i zrobić bandę zdziczałych psychopatów z masą mutantów w swoich szeregach krzyczących "blood for ..." no coś tam krzyczących ;)